Zmiana systemu orzecznictwa jest fundamentalną, by móc wprowadzić skuteczniejsze formy wsparcia dla różnych grup osób niepełnosprawnych – mówiła wicepremier Beata Szydło .

Beata Szydło podczas spotkania z mieszkańcami, zorganizowanego w ramach kampanii PiS „Polska jest jedna”, odniosła się do problemu zgłoszonego przez jedną z obecnych na sali osób – konieczności częstego - czasem co roku - stawania osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów przed komisją orzekającą o niepełnosprawności.

Niejednorodna grupa
Wicepremier przypomniała, że 1 lipca wejdzie w życie ustawa, która zwiększa dostępność korzystania z usług medycznych i rehabilitacyjnych dla osób z niepełnosprawnością.

- To jest wszystko to, co było zgłaszane jako postulaty tych środowisk. To jest na pewno duży krok do przodu. Ale on nie rozwiązuje w zupełności sytuacji osób niepełnosprawnych - wszystkich grup – mówiła Szydło.

Zaznaczyła, że obecnie w Polsce funkcjonuje „co najmniej kilka” grup osób z niepełnosprawnością, a każda z nich ma „inną możliwość dostępności do świadczeń, inną wysokości świadczeń”.

- Zróżnicowana jest sytuacja osób dorosłych niepełnosprawnych, ich opiekunów, dzieci – wskazała wicepremier. – Bardzo dużo tutaj wymaga uporządkowania. Zmiana sytemu orzecznictwa, uporządkowanie tego sytemu, to jest w tej chwili rzecz fundamentalna. Prace nad zmianą tego systemu są w tej chwili już bardzo mocno zaawansowane i na pewno kiedy zostanie ta nowa ustawa o orzecznictwie wprowadzona w życie, wtedy będziemy mogli wprowadzić lepsze, skuteczniejsze formy wsparcia dla tych grup – podkreśliła wicepremier Szydło.

Krzyki pod koniec spotkania
Podczas spotkania Beata Szydło mówiła też o reformach, które rząd przeprowadził od początku swojej kadencji i o planach, które będą zrealizowane w najbliższym czasie, m. in. programie wyprawki szkolnej, wsparciu inwestycji na drogach lokalnych, programie dla seniorów.

W spotkaniu uczestniczyła grupa osób, trzymających w rękach kartki i transparenty z hasłami m. in.: „Pycha i szmal”, „Kłamstwa to grzech”, „Konstytucja”, „Warto być przyzwoitym”. Pod koniec spotkania osoby te zaczęły je wykrzykiwać; z drugiej strony pojawiły się okrzyki: „Beata, Beata”. Wicepremier po wyjściu z Zamku Kazimierzowskiego, gdzie odbywało się spotkanie, podeszła do grupy protestujących, z którymi rozmawiała ok. 20 minut.

W niedzielę wicepremier Szydło odwiedziła także Włostów (gmina Lipnik w powiecie opatowskim). Z kolei w sobotę rozmawiała z mieszkańcami Starachowic i Ostrowca Świętokrzyskiego.

źródło: www.mpips.gov.pl