Dwa wykresy: w górę i w dół, na nich znak zapytania Spadło zatrudnienie osób z niepełnosprawnością – tak wynika z najnowszych danych nt. liczby tych, których pensje dofinansowuje PFRON. W styczniu 2015 r. liczba pracowników z niepełnosprawnością, zarejestrowanych w Systemie Obsługi Dofinansowań i Refundacji (SODiR), wyniosła 235,4 tys. Jest ona mniejsza o ponad 7 tys. niż pod koniec 2014 r. i o blisko 17 tys. niższa niż w roku 2013. Są to najniższe dane od 2009 r.
Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych (BON) wyjaśnia nam, że dane liczbowe, dotyczące pracujących osób z niepełnosprawnością, nie są tożsame z liczbą pracowników, których wynagrodzenia są dofinansowane, dlatego nie można utożsamiać zmian dotyczących liczby pracowników zarejestrowanych w Systemie Obsługi Dofinansowań i Refundacji (SODiR) PFRON ze zmianami w sytuacji osób z niepełnosprawnością na rynku pracy.
 
„Dane dotyczące zatrudnienia pracowników zarejestrowanych w SODiR PFRON nie odzwierciedlają faktycznej sytuacji osób niepełnosprawnych na rynku pracy, ponieważ dotyczą tylko tych osób niepełnosprawnych, których wynagrodzenia są dotowane” – tłumaczy biuro prasowe Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej (MPiPS).
Sytuacja stabilna
 
„Dane statystyczne z Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (GUS BAEL) wskazują, że obecnie sytuacja osób niepełnosprawnych na rynku pracy jest stabilna – dodaje przedstawiciel resortu pracy. – W roku 2014 zanotowano wzrost wskaźnika zatrudnienia osób niepełnosprawnych oraz spektakularny spadek stopy bezrobocia w stosunku do roku 2013, a wartości wskaźnika zatrudnienia dla osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym z drugiej połowy roku osiągnęły wartości dotychczas nienotowane.”
 
Z danych, które przytacza MPiPS wynika, że w ujęciu średniorocznym dla osób z niepełnosprawnością w wieku 16 lat i więcej wskaźnik zatrudnienia wzrósł o 0,4 pkt. proc. w porównaniu z rokiem 2013 i tym samym osiągnął wartość 14,8 proc. – nienotowaną od 2002 r.
 
„Podobne, pozytywne zmiany w aktywności ekonomicznej zaobserwowano dla osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym – kontynuuje przedstawiciel MPiPS. – Wskaźnik zatrudnienia osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym wzrósł o 0,4 pkt. proc. w stosunku do wyników z roku 2013 i tym samym zbliżył się do swojej maksymalnej wartości, z roku 2012 (23 proc.).”
 
Stopa bezrobocia zanotowała skokowy spadek o 1,9 pkt. proc. i wyniosła 16 proc. Tym samym współczynnik aktywności zawodowej osób niepełnosprawnych w wieku produkcyjnym zanotował minimalny spadek (o 0,1 pkt. proc.) w stosunku do roku 2013 i ostatecznie wyniósł 27,2 proc. Ponadto, na podstawie danych pochodzących z bezrobocia rejestrowanego wynika, że liczba osób niepełnosprawnych bezrobotnych oraz poszukujących pracy niepozostających w zatrudnieniu systematycznie spada.
Po wprowadzeniu zmian w zakresie dofinansowania do zatrudnienia osób niepełnosprawnych, jakie miały miejsce po 1 kwietnia 2014 r., sytuacja osób niepełnosprawnych na rynku pracy nie uległa pogorszeniu” – podsumowuje przedstawiciel biura prasowego MPiPS.
 
Rynek otwarty nie był gotowy?
 
Aż takim optymistą w kwestii rynku pracy osób z niepełnosprawnością nie jest Marek Kowalski, ekspert Konfederacji Lewiatan. Przypomina, że Konfederacja przestrzegała w czasie debat nad ustawą okołobudżetową, wprowadzającą zrównanie dofinansowań do pensji na rynkach otwartym i chronionym w zeszłym roku, że nastąpi spadek zatrudnienia.
 
- Wszystko wskazuje na to, że rynek otwarty nie był jednak przygotowany na zatrudnienie pracowników niepełnosprawnych – komentuje Marek Kowalski. – Po początkowym zachłyśnięciu się w 2014 r., kiedy pracodawcy poszli w tym kierunku, widząc wymierne korzyści z refundacji do pensji pracowników niepełnosprawnych, po roku działalności przekonali się o dodatkowych obowiązkach, które się z tym wiążą, jak np. dodatkowa obsługa medyczna. Doszli do wniosku, że jednak zatrudnienie osób z orzeczeniem nie jest aż tak bardzo opłacalne i nastąpił odwrót. Można by wyciągać wnioski daleko idące, że zakłady pracy chronionej dawały większą stabilność zatrudnienia na tym rynku.
 
Dzwonek alarmowy
 
Nie przekonuje go też argument resortu pracy, że liczby w SODiR nie są tożsame z liczbą faktycznie zatrudnionych.
 
- Należy zwrócić uwagę, że ci pracodawcy, którzy mogą z tego korzystać, robią to – tłumaczy. – Inaczej należałoby powiedzieć, że pracodawcy tak się zachwycili pracą osób niepełnosprawnych, iż zrezygnowali z dofinansowania do ich stanowisk; korzystali z dofinansowań przez cały rok 2014, a teraz z nich zrezygnowali. Gdy popatrzymy na dane bardziej szczegółowo, widać, że spadek nie nastąpił na rynku zamkniętym, bo jest kosmetyczny, o ok. 1000 osób, ale na rynku otwartym, gdzie wiele zakładów zatrudniających osoby z niepełnosprawnością zrezygnowało z tego. Jakby na sprawę nie patrzeć, zatrudnianie osób z orzeczeniem jest zawsze zobowiązaniem, gdyż muszą mieć oni np. określone przerwy, nawet jeśli wykonują te same czynności co sprawni, robią to wolniej, choć oczywiście wiele zależy od rodzaju stanowiska – dodaje.
 
Zauważa, że porównując rok do roku, zatrudnienie jednak spada.
 
- Rezygnacja ze zrównania rynków jest oczywiście niemożliwa, ze względu na przepisy unijne – podkreśla ekspert Konfederacji Lewiatan. – Sytuacja nie jest dramatyczna, ale na pewno jest to dzwonek alarmowy, który powinien zmusić nas wszystkich, zatrudniających osoby niepełnosprawne i Biuro Pełnomocnika Rządu ds. Osób Niepełnosprawnych, żeby zacząć się temu przyglądać. W mojej ocenie należałoby się koncentrować na pracownikach z niepełnosprawnością umiarkowaną i tu zwiększać dofinansowanie, bo pewne jest, że w perspektywie kilku lat dofinansowanie do zatrudnienia osób ze stopniem lekkim zniknie.
 
źródło: www.niepelnosprawni.pl