O tym, jak bardzo dotkliwe mogą być obowiązujące przepisy, co roku przekonuje się kilkuset emerytów i rencistów. Jeden z ostatnich przypadków dotyczył rencisty, który wyjechał do pracy w Norwegii. 
Gdy kilka lat później przy przechodzeniu na emeryturę złożył dokumenty płacowe, by podwyższyć swoje świadczenie, ZUS dopatrzył się, że jego zagraniczne zarobki przekraczały zapisane w naszych przepisach limity i nie powinien w tym czasie otrzymywać świadczenia. Urzędnicy zażądali od niego zwrotu przeszło 60 tys. zł.
Sąd Najwyższy, który zajął się sprawą, stwierdził, że w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych jest poważna luka, która daje ZUS możliwość dochodzenia zwrotu takich świadczeń praktycznie bezterminowo. Zgodnie z art. 84 ust. 7 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych obowiązek zwrotu nienależnie pobranych świadczeń przedawnia się po upływie dziesięciu lat, jednakże bieg tego terminu rozpoczyna się dopiero od dnia uprawomocnienia się decyzji ustalającej te należności.
Nieograniczone możliwości ZUS
Zakład Ubezpieczeń Społecznych może więc obecnie dopatrzyć się nieprawidłowości po 20 latach od wypłaty świadczenia i ciągle będzie miał prawo dochodzić zwrotu.
Po zmianach zapowiadanych przez resort rodziny decyzja w sprawie zwrotu nienależnie pobranych świadczeń nie będzie mogła być wydana po upływie pięciu lat od ostatniego dnia okresu, za który pobrano nienależne świadczenie.
Więcej spokoju Nowelizacja przepisów ma także przewidywać przepisy przejściowe dla toczących się postępowań. Te dotyczące nienależnie wypłaconych świadczeń przed pięciu i więcej laty zostaną z automatu umorzone. Ta zasada nie obejmie jednak osób, których sprawy trafiły już do sądu.
– Zmiana idzie w dobrym kierunku. Do tej pory bowiem emeryci i renciści często nawet nie wiedzieli, że może grozić im obowiązek zwrotu świadczenia. Po latach byli zaskakiwani przez ZUS żądaniem zapłaty ogromnych kwot – komentuje Andrzej Radzisław, radca prawny, współpracujący z kancelarią LexConsulting.pl.
– W przepisach musi więc znajdować się czasowe ograniczenie ich odpowiedzialności. Skoro ZUS może się obecnie domagać od przedsiębiorców zapłaty zaległych składek tylko za pięć lat wstecz, to nie ma uzasadnienia, aby emeryci podlegali dłuższym okresom przedawnienia ich zobowiązań wobec ZUS. Powinna być zachowana symetria. Masz pytanie, wyślij e-mail do autora, Ten adres pocztowy jest chroniony przed spamowaniem. Aby go zobaczyć, konieczne jest włączenie w przeglądarce obsługi JavaScript.
Opinia Marcin Zieleniecki, wiceminister rodziny, pracy i polityki społecznej
Powodem tej zmiany jest to, że ZUS co roku wszczyna kilkaset postępowań o zwrot zasiłków chorobowych wypłaconych nawet kilkanaście lat temu. Występuje przeciwko osobom starającym się o wypłatę emerytury ze starego systemu. Bywa, że dokumenty płacowe wystawione przez pracodawcę wskazują, że w danym okresie taka osoba normalne pracowała, a z dokumentów zgromadzonych przez ZUS wynika, iż w tym czasie pobierała zasiłek chorobowy. Obecne przepisy nie przewidują ograniczeń w tym zakresie, więc ZUS dochodzi zwrotu tych wypłat. Proponujemy, aby po upływie pięciu lat od wypłaty świadczenia nie było możliwości żądania jego zwrotu.
 
źródło: www.nie-pelnosprawni.pl